Val Gardena (Dolomity Superski)
Opis ogólny
Południowotyrolskie Alpe di Siusi/Seiser Alm to gigantyczna wysokogórska hala Europy – ma ponad 57 km2 powierzchni i leży pomiędzy 1680 a 2350 m n.p.m. Miejscowi chwalą się, że to największa łąka w całych Alpach. I świetne miejsce zwłaszcza na wiosenne narty (byłem tam właśnie na samym początku kalendarzowej wiosny – bo w ostatnim tygodniu lutego, a pogoda była taka, na jaką gdzie indziej można natknąć się dopiero pod koniec marca bądź w kwietniu). Nad łąką słońce świeci bowiem ponoć przez większość dni w sezonie! To dlatego, jak tym razem sugerują miejscowi, najlepiej przyjechać tu na narty rodzinne albo… romantyczne. Znaczenie ma i to, że otaczają ją najpiękniejsze masywy Dolomitów (m.in. Sciliar/Schlern czy Sasso Piatto/Plattkofel).
Apartamenty i hotele rozrzucone są po całym płaskowyżu (czy też, by znowu zacytować tubylców: pastwisku), dzięki czemu można czuć się w nich jak w wysokogórskiej głuszy, a równocześnie korzystać z setek kilometrów tras zjazdowych obszaru Dolomiti Superski.
Ot choćby taki Sporthotel Sonne – aby doń dotrzeć trzeba z Compatsch, czyli centralnego punktu Alpe di Siusi (jedyne miejsce, w którym kilka hoteli stoi obok siebie), jechać jeszcze parę kilometrów wytyczonymi przez pługi bądź ratraki śnieżnymi drogami. Czasem przecinają one nartostrady, więc można poczuć się jak na planie filmów z Jamesem Bondem, których scenariusz przewidywał samochodowe pościgi w zaśnieżonych górach. Skądinąd hotel ten może być przykładem, jak banalną architektonicznie bryłę zagospodarować znakomitymi aranżacyjnie i wygodnymi pokojami.
Stoki samego obszaru Alpe di Siusi to zwykle szerokie, łagodne i niezalesione przestrzenie, a obsługują je nowoczesne wyciągi (z uroczym wyjątkiem w postaci dwuodosobowych krzeseł z kanapą jeszcze węższą niż ta na Goryczkowej, ale też z dziwacznie wysokim oparciem – pewnie ku wygodzie użytkowników). Trasy są, co w Południowym Tyrolu jest standardem, znakomicie przygotowane (nic to, że trzeba przecież prócz nich przygotować wspomniane dojazdy do hoteli).
Oprócz nart Alpe di Siusi/Seiser Alm jest świetnym miejscem na biegówki, wyprawy na rakietach, sanki, wysokogórski, zimowy jogging czy po prostu spacery – również te nocne, w świetle czołówek. Niektórzy próbują też przejażdżek… konnych.
Łatwo także stamtąd dotrzeć – gondolką z grani nad Spothotel Sonne bądź busem spod niektórych z dolnych stacji wyciągów – dostać się chociażby do Val Gardeny, jednej z najbardziej prestiżowych ośrodków zimowych Włoch. To już miasteczka (Selva, Ortisei, St.Cristina) co się zowie – wyraźnie pielęgnujące dawny klimat, obnoszące się wręcz zamożnością i elegancją w owym specyficznym południowo-tyrolskim stylu. Okoliczne trasy są tak zróżnicowane, jak tylko się da. Największym wyzwaniem jest naturalnie Saslong – czyli arena alpejskiego Pucharu Świata (choć naturalnie poradzą sobie z nią nie tylko mistrzowie). Myszkując po okolicznych zboczach warto zwracać uwagę na tablice informacyjne (szczęśliwie gęsto stawiane) – Val Gardena jest wszak fragmentem Sella Ronda, czyli słynnego (i długiego) szlaku okalającego najpiękniejszą część Dolomitów i… łatwo się zapatrzyć, a w efekcie zgubić.
Pobyt w Val Gardenie może być wreszcie okazją spróbowania przedniej kuchni. Przykładowo, o ile zwykle absurdem jest zamawianie w górach owoców morza, to tu warto zrobić wyjątek. Oto położone na 2200 m n.p.m. na zboczach Piz Sella w Val Gardena schronisko Comici sprowadza je codziennie znad Adriatyku, gdzie właściciel ma własne łowisko. Z kolei w chacie Baita Daniel do knedli i innych regionalnych dań serwowany jest sznaps z… siana. W moim, prócz aromatu suchej trawy, mocne były akurat nuty rumianku.
Krzysztof Burnetko
redaktor naczelny "Ski Magazynu", prowadzi blog "W śniegu i po śniegu"
Ski Info
Tereny narciarskie: Val Gardena, Alpe di Siusi, 1060 - 2518 m n.p.m.
Trasy: ok. 176 km w tym: 30% tras łatwych, 60% tras średnich, 10% tras trudnych.
Wyciągi: 94 w tym: 1 kolejka podziemna, 9 kabinowych, 44 krzesełek, 30 orczyków.
Karnety: cena 6 dniowego karnetu Val Gardena/Alpe di Susi ok. 180-255 euro. Superski Dolomiti ok. 195-295 euro. Dolomiti Superski obejmuje: Arabba, Marmolada, Val di Fassa/Carezza, Val di Fiemme/Obereggen, Val Gardena/Alpe di Siusi, Alta Badia, Kronplatz, Valle Isarco, Sextner Dolomiten – Alta Pusteria, San Martino di Castrozza/Passo Rolle, Cortina d’Ampezzo, Tre Valli i Civetta.
Przykładowy dojazd
Z Cieszyna: drogą na Olomouc, E 462 na Brno, 52/E 461 na Wiedeń przez Mikulov, A1 na Linz, Salzburg, A12 na Innsbruck, A13/A22 na Bolzano przez przełęcz Brenner, zjazd za Bressanone w Chiusa – Val Gardena na SS 242 Groden/Val Gardena (Ortisei/St.Ulrich) Razem ok. 920 km.
Z Kudowy: 11/E67 na Pragę, 5/E50 na Plzen, 93 na Monachium, autostradą na Innsbruck, A13/A22 na Bolzano przez przełęcz Brenner dalej jw. Razem ok. 820 km.
Lotniska: Werona ok. 200 km, Wenecja ok. 270 km.